Red Bull dzięki podwójnemu zwycięstwu w Korei powiększył swoją przewagę w klasyfikacji konstruktorów, a Sebastian Vettel wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji kierowców.
Sebastian Vettel, P1:"Uważam, że był to perfekcyjny dzień dla mnie i dla zespołu. Ważne było zrobienie dobrego startu. Byłem w stanie wyprzedzić Marka i wejść bok w bok. Miałem wewnętrzną w trzecim zakręcie i dobre wyjście, co oznaczało, że mogę zostać z przodu w czwartym zakręcie. Byłem na prowadzeniu, ale widzieliśmy wcześniej, że nie to nie zawsze jest pewne. Moim jedynym błędem dziś było zablokowanie kół w trzecim zakręcie, ale opony mało wydajne dla wszystkich. Nie mogliśmy cisnąć zbyt mocno, a mój prawy przód nie był zbyt zadowolony z bycia na wewnętrznej tak wiele razy. Byliśmy w stanie odjechać w pierwszym i drugim stincie, a utrzymać się w trzecim. Teraz musimy zrobić co się da, by utrzymać się tu, gdzie jesteśmy. Musimy trzymać się prosto i robić naszą robotę."
Mark Webber, P2:
"Trochę za długo przytrzymałem sprzęgło na starcie, co było rozczarowujące. Podjąłem walkę z Sebastianem na prostej, gdyż nie było po wszystkim. Spróbowałem zrobić ruch, ale gdy wyszedłem zza jego tyłu, obaj mieliśmy tą samą prędkość. Potem szło mi całkiem dobrze w pierwszej części wyścigu. Nie mogłem używać DRS z powodu żółtych flag, a potem walczyliśmy z oponami. Drugi stint nie był dobry, gdyż jechałem wolniej, by utrzymać opony, ale to tylko pogorszyło ich degradację. Ostatni stint był najmocniejszy, ale było za późno. Gratulacje dla Sebastiana z okazji zwycięstwa, dobrze też, że zespół osiągnął podwójną wygraną, szczególnie jeśli chodzi o klasyfikację konstruktorów, choć mam mieszane odczucia. To był dobry rezultat, ale oczywiście chciałem osiągnąć dziś najlepszy wynik."
14.10.2012 12:29
0
Widac, ze Mark lubi byc kierowca do pomocy. Ta bajeczka ze startem jest smieszna. Ewidentnie bylo widac ze Vetel został poszczony, no ale tak musialo byc. Szkoda ze ta walka o mistrza odbija sie na jakosci.
14.10.2012 12:31
0
Gratulacje za wynik nie potrzebnie tylko odwalili ten kabaret na końcu z Vettelem i oponami które za sekundę miały wybuchnąć żałosne to było. Wyścig w starym dobrym stylu RedBulla, jakich mieliśmy mnóstwo w zeszłym roku.
14.10.2012 12:38
0
Dobry wyścig Vettela ale szopka z oponami jednak żenująca.
14.10.2012 12:45
0
Webber na starcie oddał pozycję bez walki, szopka jaką odstawili pod koniec wyścigu z oponami była idiotyczna. Pewnie Her Helmut dopatrzył się, że jego ulubieniec za mało razy pokazywany jest przez realizatora więc musiał coś wymyślić. Mają kibiców za idiotów...
14.10.2012 13:26
0
Kibice się na to nie nabrali ale za to nasi spece z Polsatu tak. Myślałem, że Borowczyk z Kochańskim koronkę w intencji szczęśliwego dojazdu do mety Vettela zaczną odmawiać.
14.10.2012 13:44
0
A dla mnie to Red Bulle i Ferrari pokpili sobie dzisiaj z nas bardzo perfidnie po prostu maja nas kibicow za idiotow......?
14.10.2012 15:02
0
Cytat Marka: "Po próbnym starcie do okrążenia rozgrzewkowego powiedziano mi przez radio, żebym poprawił ustawienia sprzęgła..." Chyba nie wymaga komentarza...
14.10.2012 15:55
0
@5 hehe dobre dla mnie RBR to nie zespół godny wygrywać w F1. nie ze względu na to co odwalają puszka soku nic po za tym. szkoda że Newey nie chce odejść, okazałoby sie ile są warci
14.10.2012 17:26
0
Vettel został puszczony a potem ta gnida webber zablokował Hamiltona!! za takie cyrki powinni przegrać walke o tytuł!! Chociaż w Ferrari Massa też był w stanie wyprzedzić Alonso
14.10.2012 18:08
0
Mac popraw tytuł na Red Bull niezadowolony z 1-2 w Korei. Jak można być zadowolonym z 1 i 2 miejsca?
14.10.2012 18:17
0
Kochańskiemu chyba puścili na ekranie inny wyścig, bo twierdził, że Vettel ma slaby start, ale mu się udało. Widać było że Webber rusza jak wóz z węglem i chyba patrzy tylko w lusterka gdzie ma blokować, aby pudelek-vetelek miał czystą drogę do pierwszego zakrętu. A już atmosfera przed wejściem na podium po ważeniu - chyba nie pozostawia żądnych wątpliwości. Mark milczący, oczy daleko od Vettela - tak się nie zachowuje człowiek, który właśnie zajął 2 miejsce.
14.10.2012 19:59
0
o jej znowu sprzęgiełko nawaliło ???
14.10.2012 20:26
0
Niezwykle cieszy pierwszy dublet dla RBR. Trzeci podwójny tytuł coraz bliżej. Hatrick zawsze wygląda lepiej. :)) Co do startu Webbera i problemów Vettela - nie wypowiadam się na ten temat.
14.10.2012 20:27
0
@saint77 - przede wszystkim to Mark ruszył słabo, za to znakomicie Hamilton zrobił to świetnie. Seb i Webber świetnie go zablokowali, gdyż w przeciwnym razie zapewne wyszedłby na prowadzenie. Ale F1 to także sport zespołowy. Każdy duet postąpiłby podobnie.
14.10.2012 20:56
0
Jak dla mnie to wykonali kawał dobrej roboty na starcie. Tak się to powinno robić ;) Zaskoczyła mnie za to wypowiedź Marka. Najpierw udał, że nie przepuścił Vettela i poparł ich śpiewkę, jednak na końcu przyznał jak bardzo nie jest zadowolony z 2 miejsca:) Myślałam, że australijski twardziel trzyma się z dala od takich naciąganych komentarzy... Zastanawiające jest po co oni to robią. Przecież to normalne, że każdy team w takiej sytuacji powinien zachować się tak samo i przepuścić liderującego kierowcę, a nie udawać, że się to wywalczyło w równej walce. Oj RBR...;P
14.10.2012 21:57
0
@14. Skoczek130 No, szczególnie Mark jest przeszczęśliwy z roli, jaką mu zespół wyznaczył na ten wyścig. Może i w każdym zespole jest to praktykowane ale już wolę słowa wprost: Filipe, nie wyprzedzaj Fernando - do kierowcy który nawet matematycznych szans na tytuł nie ma od dołowania człowieka, który nie tylko jeszcze w walce się liczy ale również w tym przypadku był w lepszej sytuacji. Zresztą co tu komentować - zachowanie Webbera mówi samo za siebie. Vettela zresztą również.
14.10.2012 21:59
0
A Mark ruszył słabo, bo miał za zadanie blokować 2 linię i patrzył w lusterka jak ma zjechać a nie walczył o P1 w pierwszym zakręcie. Każdy to widział wyraźnie.
14.10.2012 22:34
0
Najlepsze ,że na pierwszej długiej prostej Webber zaczął wyprzedzać ,zrównał się z Vettelem i przestał przyspieszać :) chociaż cała stawka doszła ich bezproblemowo. Vettel musiał zamulić wyjście na prostą Widać z tego ,że Webber dał mu dwie szanse pod rząd i uratował dup.ko przed całą czołóką
14.10.2012 23:08
0
16. saint77, to może zostaw na chwile z boku swoje preferencje i jeszcze zastanów sie czy to takie miłe dla Massy usłyszeć słowa wprost, bo jakoś mi się nie wydaje. Oni w tym Ferrari sobie upodobali taki styl afiszowania sie z TO i ok ich prawo, ale moim zdaniem to własnie takie teksty do kierowcy są najbardziej żenujące.
15.10.2012 07:18
0
19. Ilona nie wiem czy bardziej żenujące jest dla kierowcy usłyszeć, że jego kolega potrzebuje punktów bardziej niż on i trzeba mu pomóc, czy może umniejszać kierowcy umiejętności startowania tak jak to zrobili z Webberem... TO na tym etapie jest usprawiedliwione, tylko w Red Bullu mają kibiców za idiotów i dalej twierdzą, że ich kierowcy mają ciągle równe szanse. No ale przecież trzeba budować heroizm Vettela... Przecież on walczy na równi z Webberem, do tego musi walczyć z koalicją McLaren&Ferrari bo Ci połączyli siły przeciwko Red Bullom. Do tego dojeżdża na drutach, ryzykując własne życie.. tak, tak to wszystko robi Sebastian...
15.10.2012 08:41
0
20, Dobrze napisane. Myślę dokładnie tak samo.
15.10.2012 21:00
0
@19. Ilona. żenujące są , owszem. Ale lepiej wprost chamstwem człowiekowi rzucić w twarz niż go nim "po cichu" obrzucać z każdej strony. Massa wie dobrze, co w tym sezonie sobą zaprezentował więc chyba wielkiej obrazy majestatu nie było. Pisze to wprost i jeszcze dodam, że Filipe jest jednym z moich ulubionych zawodników i cieszy mnie jego kolejny sezon w F1. Natomiast ruganie i wykorzystywanie Marka w celu osiągnięcia maksymalnych korzyści przez Vettela jest tak nagminne, że to już nawet żenada nie można nazwać. Jak nie widziałaś, że kazali Markowi na starcie zblokować 2 linię i to było jego główne zadanie w wyścigu, to niech was w tym RB nauczą chociaż dobrze PR-owskich zagrywek, bo wciskać ludziom ciemnotę w takich sytuacjach to tylko pogarsza wizerunek marki. Subtelnością RB w tym przypadku nie ustępuje Ferrari. A widok Marka przed wyjściem na podium chyba dobitnie świadczy, jak zespół Red Bull się z nim obszedł. Gdyby nie Neway to Sebcio już dawno by się zapłakał.
16.10.2012 20:35
0
@saint77 - ujmę to tak - Mark pokazał w Korei w 2010r., jak można mu zaufać. Pzdr
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się